Wiesław Ciasnocha podał skład grupy Wibatech Merx na Wyścig Solidarności: lider Maciej Paterski, Karol Kuklewicz, bracia Maciej i Tomasz Budzińscy, Marceli Bogusławski i Paweł Szóstka. – Przed nami Górskie Mistrzostwa Polski i wyścig Bałtyk-Karkonosze, po których w składzie mogą nastąpić korekty, ale taki chcę zabrać skład na jeden z najbardziej prestiżowych polskich wyścigów – mówi menedżer wrocławskiej ekipy.
Dla ekipy Wibatech Merx wyjątkowy był wyścig Solidarności numer 29, bowiem jego kolarze zajęli 2/3 podium. Wygrał Sylwester Janiszewski, a drugi był Maciej Paterski. Na dodatek na szóstym miejscu rywalizację zakończył Marek Rutkiewicz. W rezultacie Wibatech wygrał klasyfikację drużynową.
Teraz Wibatech Merx jest inny, bowiem odeszli doświadczeni kolarze Janiszewski i Rutkiewicz, a ich miejsce zajęli młodsi kolarze, jak Karol Kuklewicz, który w Wyścigu Solidarności przed dwoma laty był 21 w barwach Chrobrego Głogów.
Drużyna Wibatech Merx składa się młodych zawodników, którzy pomagają Paterskiemu.— Liderowi do pomocy zebrałem młodych, ambitnych kolarzy
– dodaje Ciasnocha.
— Paterski to nasz polski Alejandro Valverde (mistrz świata z 2018 roku). Na każdym treningu Maciej pracuje na sto procent i wciąż jest zmotywowany. Nie odpuszcza, nie załamuje się. Nawet w tak trudnych chwilach, jak na tegorocznych mistrzostwach Polski, gdy 300 metrów przed metą był pierwszy, ale rozpędzony peleton połknął ucieczkę i Paterskiemu podium przeszło koło nosa. I jaki był tego efekt, kilka dni później zajął siódme miejsce na mistrzostwach Europy, przegrał tylko z gwiazdami światowego peletonu (Włochem Giacomo Nizzolo, Francuzem Arnaudem Demare, Niemcem Pascalem Ackermannem, Niderlandczykiem Matieu Van der Poelem, Belgiem Jasperem Stuvenem i Włochem Davide Ballerinim)
Według menedżera Paterski poradzi sobie w każdych warunkach, dlatego będzie walczył o zwycięstwo w Wyścigu Solidarności.- Starszy od nich o dekadę jest nie tylko liderem, ale przewodnikiem i autorytetem
– dodaje Ciasnocha.
- A on się świetnie z młodzieżą dogaduje. Wskoczyli by za nim w ogień.