Polscy siatkarze wygrali w Lublanie z Włochami 3:0
Polska – Włochy 3:0 (25:22, 25:21, 25:22).
Polska: Mateusz Bieniek, Marcin Janusz, Jakub Kochanowski, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski(libero) - Bartosz Bednorz, Bartłomiej Bołądź, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Marcin Komenda.
Włochy: Alessandro Bovolenta, Leandro Mosca, Luca Porro, Francesco Recine, Giovanni Sanguinetti, Riccardo Sbertoli, Gabriele Laurenzano (libero) - Lorenzo Cortesia, Fabrizio Gironi, Paolo Porro.
Szkoleniowiec biało-czerwonych już w pierwszym spotkaniu w Lublanie desygnował do gry trzech zawodników, dla których z powodu wcześniejszych problemów zdrowotnych jest to pierwszy turniej w tej edycji rozgrywek - środkowego Mateusza Bieńka, przyjmującego Wilfredo Leona i libero Pawła Zatorskiego.
Trener Włochów Ferdinando de Giorgi postawił natomiast na nominalnych rezerwowych siatkarzy. Największe gwiazdy zespołu aktualnych mistrzów świata w ogóle nie przyjechały do Słowenii.
Początek był wyrównany, jednak szybko inicjatywę przejęli Polacy po dwóch skutecznych blokach (9:6). Kilka błędów w ich wykonaniu spowodowało, że w połowie premierowej odsłony był remis (15:15), ale już w kolejnych akcjach liderzy światowego rankingu ponownie zbudowali przewagę dzięki uderzeniom duetu Wilfredo Leon - Bartosz Kurek. Biało-czerwoni często serwowali w siatkę, natomiast nadrabiali to skutecznością w ataku. Seta zakończył blok w ich wykonaniu (25:22).
Drugą partię podopieczni trenera Grbica rozpoczęli znacznie gorzej, popełniali sporo błędów, w efekcie przegrywali 5:8. Szkoleniowiec sięgnął wtedy po zmianę i Tomasz Fornal zastąpił na przyjęciu Aleksandra Śliwkę. W kolejnych akcjach polski zespół zaczął grać lepiej, po zagraniach Leona było już 9:9, natomiast seria pomyłek Włochów dała biało-czerwonym przewagę (15:12). Utrzymali ją do końca, a ostatni punkt zdobyli po ataku Kurka (25:21).
Trzeci set był najbardziej wyrównany. Inicjatywę mieli Polacy, ale nie byli w stanie odskoczyć rywalom na więcej niż jeden punkt, mimo asa serwisowego Leona czy pojedynczego bloku Kurka (16:15). Końcówka należała jednak do nich, triumfowali 25:22 po skutecznym bloku Fornala, akcji Kurka i ataku Bieńka.
Podopieczni trenera Grbica byli zdecydowanie lepsi od środowych rywali w bloku - wygrali w tym elemencie 8:2. Najwięcej punktów zdobył Leon - 18, natomiast po stronie Italii najskuteczniejszy był Luca Porro - 12.
Biało-czerwoni powrócili tym samym na pozycję wicelidera tabeli rozgrywek i umocnili się na pierwszym miejscu w światowym rankingu. Nad drugimi Włochami mają obecnie blisko 50 punktów przewagi.
W innym środowym spotkaniu LN w Słowenii Serbia pokonała Kubę 3:2 (22:25, 21:25, 25:16, 25:21, 15:12).(PAP)
msl/ cegl/