Znęcał się nad zwierzętami w swojej hodowli, 64-latkowi zabrano ponad 30 czworonogów
Pod koniec października br. w Jarocinie pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radlinie zawiadomili policję i służby weterynaryjne o podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami przez 64-letniego mężczyznę. Według nich podejrzany miał prowadzić prywatną hodowlę psów rasy Akita i Shiba Inu oraz kotów rasy Neva Masquerade i Syberyjski.
Na podstawie zgromadzonych informacji podjęto decyzję o skontrolowaniu hodowli. "Widok, jaki policjanci zastali na miejscu nie budził wątpliwości co do tego, że warunki w jakich żyły zwierzęta, były karygodne” – powiedziała oficer prasowy.
Psy – jak poinformowała policjantka - przebywały w kojcach zabrudzonych odchodami i bez wydzielonej części na załatwianie potrzeb fizjologicznych. Wybiegi, które miały do dyspozycji nie spełniały żadnych norm określonych w ustawie o ochronie zwierząt.
„Nie dość, że były zbyt małe, to znajdowały się na nich różnego rodzaju śmieci, w tym bardzo ostre i stanowiące zagrożenia dla zdrowia i życia zwierząt. Zwierzęta nie miały stałego dostępu do czystej wody oraz regularnego i odpowiedniego żywienia. W kilku brudnych naczyniach znajdował się moczony w wodzie chleb. Zwierzęta były brudne i wylęknione, niektóre z nich posiadały także różnego rodzaju obrażenia” – powiedziała policjantka.
Zwierzęta, które zabrano, trafiły m. in. pod opiekę schroniska. Śledczy przedstawili zarzut znęcania się nad zwierzętami, za co grozi do 3 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Agnieszka Zaworska poinformowała, że w trosce o dobro zwierząt, które nie są w stanie same się bronić i dochodzić swoich praw, policjanci włączają się w działania ukierunkowane na zwalczanie nieludzkiego ich traktowania.
„Jeśli ktoś jest świadkiem takich sytuacji lub posiada informacje, że ktoś znęca się nad swoim zwierzęciem, może też wysłać wiadomość na adres: zielonastrefa@po.policja.gov.pl” – powiedziała.(PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ agz/